Czy wy też tak macie.............przyjeżdżają dzieciaki i trwa maraton kuchenny.Pirogi ,kotlety,sałatki ..........
Lubię gotować ,ale chyba się starzeję,nogi mnie bolą,kuchnia cała zafajdana bo tak już mam,jak się rozkręcam to nie patrzę gdzie mi mąka ląduje haha.Karteczki wykonane dla Kamili,podobały się więc jestem szczęśliwa ,że mogłam sprawić jej radość.
Zrealizowałam nareszcie większe zamówienie pergaminowe więc teraz biorę się za frywolitki,już tęsknię za nimi.Przesyłam wam całuski i dziękuje że do mnie wpadacie.
Oho ...zaszalałaś na całego !!!!!!!!!!!!Podziw!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwspaniałości wpadamy czemu nie tyle śliczności:)
OdpowiedzUsuńA jak fachowo poporcjowane i przygotowane do wywozu:) Moje dzieciaki mieszkają po drugiej stronie drogi to wpadają ... np na obiad:)
OdpowiedzUsuńKarteczki przepiękne!
Pozdrawiam:)
Tak niewinnie wygląda to na stole, porządeczek, poporcjowane, a domyślam się, jaki sajgon panował w kuchni, żeby toto mogło się tak prezentować, wygląda apetycznie :) Karteczki przecudnej urody, podziwiam, każdy by się cieszył z takich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
uczta dla oczu i podniebienia :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie wpadłabym do Ciebie wiedząc, że taka wałówka czeka na zabranie :))
OdpowiedzUsuńKarteczki jak zwykle cudne.
Pozdrawiam serdecznie :))
Takie już z nas matki, że cieszymy się mogąć potomstwu dać smak dziecinstwa na dalej, dłużej.Może one kiedyś będą w ten sam sposób postępować ze swoimi pociechami.
OdpowiedzUsuńCudowne są te Twoje pergaminki, technika dla mnie tylko do podziwiania.
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak to już jest. Mój starszy syn za miesiąc ma urlop, a już układa menu domowe na cały pobyt. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo mamo! szaleństwo :))
OdpowiedzUsuńCudne karteczki!
OdpowiedzUsuńJedne Dzieci mam w domu, więc im codziennie gotuję i Wnuka bawię po pracy.
A drugie Dzieci mają dom o 10 km ode mnie, więc jak przyjadą, z pustymi rękoma nie wypuszczam!
Cieszę się, że mam komu gotować.
Oj ja też lubię posiedzieć w kuchni, i też mnie nogi bolą. Ale co tam, raz się żyje i dobrze jje. Kochana, karteczki jak zawsze CUDNE. Pozdrawiam i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńElu pięknie przygotowane , troszeczkę inaczej pakuję , ale chyba zastosuje też takie tacki, karteczki lux
OdpowiedzUsuńEluniu! Chyba nie zła impreza się szykuje, jedzenia jak na wesele. karteczki oczywiście cudowne - Pozdrawiam Cię gorąco
OdpowiedzUsuńEla a co to sa te w rogu okragle . pierogi idealne i rożbnych smakach . Pergaminy jak zwykle mistrzostwo . Mistrzyni kartek , mistrzyni kuchni .
OdpowiedzUsuńWooow :)) ale "wyzerka" :)) pysznosci :)) Pergaminki wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńTypowa dobra, pracowita Matka Polka. Ja kiedyś tak miałam. Teraz są za daleko, ale jak przyjeżdżają to gotuję co sobie życzą. Kartki jak zwykle piękne. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńWow, jesteś wszechstronnie utalentowana. Podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuńEluniu, ale te Twoje dzieci mają z Tobą dobrze, taką wałówkę Im przygotowałaś że ho ho :) Ale nie zazdroszczę tego stania w kuchni przy garach..
OdpowiedzUsuńDobra mamusia z Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńKarteczki jak zwykle zachwycające :)
O matko sałatko - ile tego! Ale nie, my tak z naszą mamą nie mamy. To znaczy, przy odwiedzinach nam dogadza i jeszcze wciska coś do domu na zaś, ale wspólnego gotowania nie uprawiamy. Pergaminowe kartki jak zwykle zachwycające.
OdpowiedzUsuńTakie kuchenne rewolucje robią wrażenie i aż podziw że jeszcze czas znalazłaś na piękne karteczki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności,az ślinka cieknie. Kartki jak zawsze świetne.
OdpowiedzUsuńKarteczki piekne i ile smakolykow przygotowalas. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita nie tylko w kuchni ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńwspaniłości
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się :)
OdpowiedzUsuńO kurczaki jaka uczta!
OdpowiedzUsuńBaaaardzo smakowity stół:) A kartki jak zawsze piękne:)
OdpowiedzUsuń