Dziś postanowiłam, że nie będę już ucztować,Parę lat temu zaczełam xx ucztę firmy vervaco w kolorach sepii.Jeżeli ktoś chętny dokończyć ,to proszę bardzo,podeślę wszystko co do niej zgromadziłam.Obraz jest w połowie wyszyty,na kanwie 18 w kolorze ecru,ja cały krzyżyk robię od razu ,zapewne każdy wyszywa inaczej, więc pewnie krzyżyki będą sie różnić.Moje oczy nie pozwalają juz haftować na kanwie tak drobnej.Wyślę ten zestaw temu kto pierwszy sie zgłosi w komentarzu.Kanwa jest trochę brudna ale nie będę jej prać ,po wyszyciu pewnie sie wypierze.Pozdrawiam wszystkich.
Ja z chęcią przyjmę.
OdpowiedzUsuńpoproszę o adres na p_Elunia@interia.pl
OdpowiedzUsuńFajny gest !
OdpowiedzUsuńJa jeszcze daję radę ale muszę robić przerwy w haftowania bo też mnie bolą oczy ....przy taj drobnej kanwie
Elu rozumiem Cię, od pewnego czasu moje nerwy zamiast przy tej robótce odpoczywać to sie więcej nasilały bo, coraz bardziej zaczęłam zmieniać okulary, kanwę i postanowiłam haftować male schematy, ewentualnie zakładki czy kartki , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuńSporo pracy włożyłaś w ten haft, ale doskonale Cię rozumiem, bo i moje oczy już kilka lat temu zaczęły buntować się przy dziurkowaniu wzorów haftu matematycznego, a przy jedynej mojej krzyżykowej zakładce zbuntowały się już przy haftowaniu trzeciej litery (miała być z napisem i jest, tyle że od trzeciej litery haftowałam ją po omacku). Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby ktoś go przygarnął i dokończył.
OdpowiedzUsuńEluniaaaa..... nie wierzę. Ty nie dasz rady?
OdpowiedzUsuńTo piękny obraz i na pewno ktos go ukonczy, to prawda wzrok z czasem nam szwankuje i pewnych rzeczy juz nie zrobimy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten przepiękny haft został przygarnięty. Haftowanie niestety nie jest na moje możliwości. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Eluniu za te duże hafty. Ja się za takie nie zabieram, ja nawet na te małe ledwie znajduję czas...
OdpowiedzUsuń