Udało się,dziergałam ją prawie sześć miesięcy ale warto było.Dzięki pomocy naszej blogowej koleżanki zrobiłam rząd, który nie miał opisu.Jestem z siebie taka dumna ,serweta ma średnicę 70 cm i jak ulał pasuje na mój salonowy stolik.Pozdrawiam Was bardzo, bardzo ciepło ze słonecznego dziś podkarpacia.
Eluniu masz całkowitą racje że jesteś dumna, bo serweta jest przepiękna!!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna, frywolitki nigdy nie przestana mnie zachwycać. Nie dziwię się, że dumna jesteś. Arcydzieło w takim rozmiarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beautiful work I am on round 12 and know this is a lot of work :)
OdpowiedzUsuńTwoje rączki stworzyły cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńEluniu, kolejny raz mnie zachwyciłaś!
OdpowiedzUsuńA frywolitki uwielbiam. Twoja serweta to już dzieło sztuki.
Każdy nowy post u Ciebie to nowa dawka artyzmu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :) Po prostu arcydzieło :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEluniu szczęka mi opadła aż do samej podłogi... ta serwetka jest przecudna! po prostu łał! :)
OdpowiedzUsuńElu ja tez bym była dumna , to przecież cudeńko
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i pracochłonna praca.
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed mistrzem!!! Cudo! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrazżniem. Coś pięknego, taka serwetka to dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńFantastyczna serwetka !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Przepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńJaka CUDNA!!!! Warto było, pięknie się prezentuje na stoliku!!!
OdpowiedzUsuńCudna serweta - mnóstwo pracy w nią włożyłaś, ale warto było, bo efekt powalający.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Piękna!!! Gratuluję cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńJa Renulkową serwetkę męczę już z pół roku, a nie jest tak wielka...
Kiedyś zrobiłam fragment tej serwety, jako prezent dla teściowej :)
Projekty pana Jana są fajne, ale pełno w nich braków w opisach, dlatego jakoś niechętnie po nie sięgam
Pozdrawiam
Ło Matko!!!! Ale cudna serweta. Dla mnie to fatamorgana nie do zrobienia, tym bardziej podziwiam.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńznów kolejna PRZEPIĘKNA praca...... jest prześliczna....
OdpowiedzUsuńElunia coś wspaniałego . Chylę czoła .
OdpowiedzUsuńTylko nieliczni są tacy zdolni, by wykonać takie arcydzieło. Cudna :):):):):):)
OdpowiedzUsuńElu, serweta jest tak piękna że warta była tak długiego poświęcenia! gratuluję wytrwałości
OdpowiedzUsuńEluniu serweta jest niesamowita, aż dech w piersi zapiera. 6 miesięcy..... podziwiam cierpliwośc, ale warto było, oj warto, Efekt mnie powalił na kolana. Masz w domu cudeńko!!! :)
OdpowiedzUsuńO matko jaka piękna , coś wspaniałego , ależ z Ciebie zdolna dziewczyna , chylę czoło Elu nisko, nisko pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSerweta jest przepiękna - podziwiam Cię za cierpliwość i wytrwałość w pracy.
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna - Twoja serwetka to arcydzieło warte pracy i czasu,które poświęciłaś dla jej wykonania. Podziwiam Twój talent Elu
OdpowiedzUsuńAle cudo stworzyłaś.Podziwiam Twoją cierpliwość i umiejętności.
OdpowiedzUsuńPrzecudowna jest ta serwetka! Musiałaś mieć dużo cierpliwości i wytrwałości - podziwiam :)
OdpowiedzUsuńCudna serweta. Wzory Stawasza mają to do siebie, że są bardzo pracowite, ale efekt końcowy zwala z nóg.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńMisterna koronka, podziwiam za wytrwałość.
wow, przecież to cud świata!
OdpowiedzUsuńGreat Job. I am doing this and only on round 12
OdpowiedzUsuńTo cudo nad cudami!!!!
OdpowiedzUsuń