.. z którą spędzam długie wieczory .Musze się pochwalić że już coś widać, bo trochę nerwów mnie kosztuje,ale nareszcie się wzór prostuje i myślę, że coś z niej będzie.Wzór serwetki Stawasza .
Z RENULKIEM robie też wiosenną serwetkę,jestem w tej chwili na bieżąco.
Zasypało nas tej zimy,Benio się cieszy ,pewnie pierwszy raz w tym roku widzi tyle śniegu.
A tutaj dla Was,powiew wiosny,myślę że już niedługo do nas zawita.Dziękuję wszystkim za komentarze,blog mojej CÓRKI bierze udział w głosowaniu na bloga roku,może zagłosujecie?
Piękne zapowiedzi prac i wiosny .Piękny model wybrałaś . Mnie z Renulkowej w 1 rzedzie zrobil sie koszyczek , potraktowałam żelazkiem i jakoś jest .
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość. Piękności powstają u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Jaka piękna pierwsza będzie.....Renulkowa tez niezgorsza tylko mniej jeszcze widoczna.Ta technika dla mnie jeszcze nieznana.Podziwiam umiejętności i cierpliwość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
frywolitki - ah... chyba muszę usiąść wreszcie do książki i zacząć się uczyć jak to się robi :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuńAleż to cuda Eluniu, prawdziwe cuda.
OdpowiedzUsuńile tu pracy , ale warto bo śliczna serweta
OdpowiedzUsuńśliczna,już ślicznie się zapowiada
OdpowiedzUsuńfrywolitka jak zwykle zachwycająca.....a za wiosną już tęsknię...
OdpowiedzUsuńEluniu! oglądać twoje serweteczki to sama przyjemność. Prześliczne. U mnie wiosna zakwitła na gałązkach forsycji, które przyniosłam do wazonu jeszcze przed mrozem. A zima chyba w odwrocie , bo u mnie sniegu jak na lekarstwo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka piękna !!!*-*
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie http://adtadtadta.blogspot.com/
Piękne serwetki powstają :)
OdpowiedzUsuńRewelacja Elu, jak wszystkie zresztą Twoje cudowne prace :)
OdpowiedzUsuńZauroczyłam się cudeńkiem, które tworzą twoje ręce!
OdpowiedzUsuńO matulu, kolejne cudeńko się tworzy, już teraz wygląda zachwycająco. A pieseczek jest słodki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość- serwetka jest piękna :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak Ty, Eluniu, cudnie supłasz te frywolitki :)
OdpowiedzUsuńElu cudna będzie... uwielbiam :) tak przy okazji Dziękuję za udział w moim candy :) życzę powodzenia :) pozdrawiam serdecznie Ola
OdpowiedzUsuńśliczna serwetka i jaka cudowną masz zimę, zazdroszczę Ci. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki i piękna wiosna !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wow, serwetka jest cudowna! Już się nie mogę doczekać, jak będzie calutka :)
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki, a pierwsza już teraz jest zachwycająca :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada ta serweta!!!!
OdpowiedzUsuńAle śliczne rzeczy Pani robi, jestem naprawdę pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki. Wzory Stawasza wymagają wiele pracy, ale efekt końcowy zwala z nóg. Widzę, że razem bawimy się u Renulka.
OdpowiedzUsuńPiękne, delikatne serwetki.
OdpowiedzUsuńAle rewelacyjna jest ta serwetka duża, oczy mi latają wokół głowy z podziwu.
OdpowiedzUsuńSerwetka cuuudowna! :) Nie można oderwać oczu... :)
OdpowiedzUsuń